Samodzielność – słowo, które każdy interpretuje inaczej. W przypadku małych dzieci jest to z reguły wdrażanie w szarą codzienność każdego człowieka, bez pomocy mamy, czy taty. Dla kilkulatka samodzielnością może być ubieranie siebie do szkoły a dla nastolatka zarabianie na własne kieszonkowe. To, na czym my się dzisiaj skupimy, możemy śmiało nazwać samodzielnością malucha, bo będziemy poruszać tematy, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć podczas pierwszych lat wychowywania naszej pociechy. Zapraszamy do lektury!
Jak nauczyć dziecko samodzielnego spania?
Samodzielne spanie, ahh to jest dopiero wspaniały etap w życiu rodziców, kiedy w końcu można wyciągnąć się w swoim łóżku, podczas gdy dzieciątko śpi samodzielnie obok w kołysce. Niestety nauka samodzielnego spania nie jest taka prosta, a dziecko może bardzo długo oponować przed zmianą dotychczasowych przyzwyczajeń. Pierwsza kwestia do ustalenia – kiedy zacząć odzwyczajanie dziecka od spania z rodzicami? Psycholodzy twierdzą, że im wcześniej, tym lepiej. Pomimo tego, że czasem i pięciolatki śpią jeszcze z rodzicami, nie warto się tym sugerować. Prawda jest taka, że im szybciej przyzwyczaimy dziecko do samodzielnego spania, tym łatwiej będzie się mu z tym pogodzić i tym szybciej samodzielność dziecka wzrośnie. Czy to będzie 10-ty, czy 15-sty miesiąć życia, to już zależy od Was i waszego wyczucia.
Naukę samodzielnego zasypiania powinniśmy rozpocząć od drobnych, ale znaczących zmian. Jeżeli do tej pory to mama usypiała malucha, powinniśmy zamienić się rolami. Wprowadzi to atmosferę zmiany, która delikatnie przygotuje dziecko, na kolejne kroki. W ciągu następnych dni powinniśmy zbudować z dzieckiego swego rodzaju rytuał zasypiania, czyli zestaw czynności wykonywanych przed każdym zaśnięciem. Niech to będzie buziak, przytulenie czy bajka na dobranoc zawsze przed pójściem spać. Takie działanie zbuduje w dziecku świadomość, że już pora do łóżka i trzeba się szykować do snu. W ten sposób pozbędziemy się problemów z samodzielnym spaniem, które z czasem stanie się dla malucha naturalne.
Jak uczyć dziecko samodzielnego jedzenia?
Samodzielne jedzenie, czyli naturalny krok na ścieżce rozwoju każdego dziecka. Kiedy dziecko będzie się zbliżać do pierwszego roku życia, warto podejmować już pierwsze kroki w tym kierunku. Podawanie do rączki małych kawałków owoców to świetny pomysł na start, by zacząć budować posiłkową samodzielność dziecka. Później oswojenie z łyżeczką i cała masa bałaganu. To zdecydowanie najuciążliwszy element nauczania samodzielnego jedzenia, ale nie ukrywajmy – nie da się tego uniknąć. Kiedy przebrniemy przez etap rozrzucania jedzenia na prawo i lewo, powinno być już lepiej. Ważne jest, by się nie zniechęcać, podawać dziecku odpowiednio przygotowane potrawy w małych, łatwych do skonsumowania porcjach. Dobrze jest zadbać o to, aby trafić w gust dziecka i serwować mu wizualnie atrakcyjne potrawy – to maksymalizuje zainteresowanie i zaangażowanie malucha.
Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy?
Samodzielna zabawa to kolejny krok do małej samodzielności. Mówi się, że czasy się zmieniają, a kiedyś dzieciom wystarczy wyobraźnia i umiejętność improwizacji, by przy pomocy znalezionego w parku kija czy kamienia wymyślić sobie zabawę na długie chwile. Czy dziś jest inaczej? Na pewno trochę tak. Faktem jest, że dzisiejsze dzieci, bardzo często wymagają od nas większej uwagi. Nie znaczy to jednak, że do końca życia, będziemy w stanie poświęcić dziecku każdą chwilę, szczególnie jeżeli chodzi o kwestię zabawy. Czasem jesteśmy po prostu zmęczeni lub mamy na głowie coś naprawdę ważnego, a domagający się zabawy maluch, niekoniecznie będzie w stanie to zrozumieć. Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy? Jest to wbrew pozorom proste. Po pierwsze powinniśmy rozpocząć stopniowo. Zacznijmy się bawić z dzieckiem, jednak po jakimś czasie, skierujmy dziecko na samodzielną zabawę. Najpierw krótko przez 5-10 min, później dłużej i dłużej, aż dziecko będzie w stanie zająć się sobą przez przynajmniej pół godziny tak, aby dać nam chwilę oddechu. Warto pamiętać o tym, aby dziecko miało się czym bawić, dlatego, jeżeli to możliwe to warto od czasu do czasu zmieniać zabawkę, lub dokupywać nową.