Czy rodzicielstwo sprawia, że tracimy własne Ja?

Czy rodzicielstwo sprawia, że tracimy własne Ja?

 

Bycie rodzicem oznacza często wiele wyrzeczeń i jeszcze więcej poświęceń. Wyjścia do kina czy kolacja z przyjaciółmi odeszły w zapomnienie na rzecz przewijania pieluch i gotowania obiadów. Zdarza się, że rozpoczynając swoją przygodę z rodzicielstwem rezygnujemy ze swoich pasji, przyzwyczajeń i tego co sprawiało nam przyjemność. Chcemy być rodzicami idealnymi, poukładanymi, który cały swój czas poświęcają by jak najlepiej wychować potomstwo oraz zapewnić im dobrobyt. Ciężko jest wykrzesać choćby odrobię czasu dla siebie dzieląc go pomiędzy pracę a rodzicielstwo. Chcemy spędzać czas z dziećmi i być dla nich przykładem, jednocześnie zmęczenie pracą i domowe obowiązki sprawiają, że tracimy siły i chęci na cokolwiek. Stajemy się maszynami, które starają się nadrobić braki swojego dzieciństwa własnym dzieciom. Czy to właśnie rodzicielstwo sprawia, że tracimy własne Ja?

Priorytety rodzinne

Kiedy pojawia się na świecie dziecko nasz dotychczasowy świat obraca się do góry nogami i…  wiruje tak przez następne kilka(naście?) lat. Nasze podejście do życia się zmienia. Już nie myślimy tylko o swoich marzeniach i celach, ale na pierwszym miejscu stawiamy dziecko. Wszystko co robimy, robimy z myślą o nim. Będąc w pracy, sklepie czy nawet na poczcie tworzymy w głowie check-listę rzeczy i po kolei odhaczamy to co już za nami. Kobiety często stają się apodyktyczne i nad wyraz dokładne. Czują, że wiedzą co jest dla ich maluszka najlepsze i podporządkowują temu otoczenie. Również tatusiowie, zakochani w swoim potomku uchylili by mu nieba. Cały świat rodziców od teraz obraca się wokół mleka, pieluch i zabawek. Nie mamy czasu na dobry sen, a co dopiero na wyjście do kina? Rodzicielstwo to poświęcenie, które staje się chwilą próby dla obojga rodziców.

 

Rodzicielstwo nas zmienia

Niemal każda sytuacja, która nas spotyka znacząco wpływa na nasze zachowanie, na nasz charakter. Zostanie rodzicem to nie tylko ogromna radość, ale również wielki obowiązek. Zmienia się nasz dotychczasowy rytm dnia, nasze plany i priorytety. Nie każdy potrafi się w tym odnaleźć. Staramy się być wspaniałymi rodzicami i idealnie pogodzić nowe obowiązki. Poświęcamy nasze stare upodobania i hobby na rzecz ważniejszych kwestii jaką jest rodzicielstwo. Staramy się być odpowiedzialni i perfekcyjni pod każdym względem. Jednak z czasem brak czasu dla siebie i bycie idealnym może nas zgubić. Odrzucając swoje zainteresowania i przyjemności bywamy nerwowi i zirytowani. Żyjąc w ciągłym stresie „na najwyższym biegu” wiele rzeczy zaczyna nam przeszkadzać. Coraz częściej mogą pojawiać się drobne sprzeczki i kłótnie. Tracimy cierpliwość nie tylko co do partnera, ale również dziecka. Takie rodzicielstwo sprawia, że się zmieniamy. Tracimy własne Ja.

 

rodzicielstwo

 

Rodzicielstwo wyrokiem na własną osobowość?

Niekoniecznie. Samo bycie rodzicem nie zmusza nas do całkowitej rezygnacji z poprzedniego życia. Pewnie, że nigdy nie będzie tak jak wcześniej i z tym musimy się pogodzić, jednak jesteśmy w stanie wychować nasze dziecko na wspaniałego człowieka przy okazji nie tracąc w tym siebie.

  • Po pierwsze nie jesteś supermanem i nie musisz robić wszystkiego idealnie. Przy każdym dziecku uczymy się czegoś nowego i niezależnie od tego czy zostałeś rodzicem po raz pierwszy czy kolejny masz prawo popełniać błędy! 
  • Po drugie samo rodzicielstwo wymaga mnóstwa siły psychicznej i fizycznej, więc nie dokładaj sobie obowiązków w postaci nadgodzin w pracy czy sprzątania na błysk całego mieszkania. Są sprawy ważne i ważniejsze.
  • Po trzecie rodzina to jedność, ale składa się ona z pojedynczych jednostek, które potrzebują czasu dla siebie. Więc jeżeli tylko masz okazję skocz ze znajomymi na kawę, umów się na wspólne bieganie lub po prostu wyjdź na spacer. A jeżeli nie masz takiej okazji to ją stwórz – wynajmij opiekunkę, poproś babcię czy ciocię o opiekę i ruszaj w miasto! Chwila bez dziecka jest potrzebna każdemu rodzicowi.

 

rodzicielstwo

 

Odrzuć poczucie winy

Wiem, że od dłuższego czasu myślisz o tym, żeby wrócić do dawnych przyjemności. Sport? Taniec? A może po prostu chwila dla siebie? Brakuje Ci tego. Ale nie potrafisz obarczać innych opieką nad Twoim dzieckiem. Ono jest ważniejsze – nie zostawisz go. Odrzucasz swoje zachcianki na rzecz wyższych celów… Jednak takie rodzicielstwo sprawia, że tracimy siebie samego. Stajemy się robotami, których głównym celem jest praca i dom. Nie potrafimy rozmawiać o niczym innym i zamykamy się przed światem.

Odsuń na bok poczucie winy i zabierz się do konkretów. Jeżeli wiesz czego Ci brakuje i na co przeznaczyłbyś wolny czas znajdź dogodny termin i do dzieła! Poproś kogoś bliskiego lub znajdź sprawdzoną opiekunkę, która zaopiekuje się Twoim maluszkiem. Jeśli bardzo boisz się o swoje dziecko zrób dzień próbny – zainstaluj kamery i obserwuj swojego maluszka i opiekuna. Gdy już będziesz pewien, że Twój potomek jest bezpieczny nic nie stoi na przeszkodzie w realizacji pasji. Chwila bez Ciebie na prawdę mu nie zaszkodzi, a nawet wyjdzie na lepsze. Szczęśliwy i zrealizowany człowiek jest o wiele lepszym rodzicem niż ten ponury i ciągle zdenerwowany. A odpowiednie rodzicielstwo nie sprawia, że tracimy własne Ja!

 

Nie jesteśmy idealnymi rodzicami, chociaż niektórzy…

https://www.erodzic.pl/rodzicielstwo-doskonale/

 

Agnieszka Wilkosz                                 

 

1 thought on “Czy rodzicielstwo sprawia, że tracimy własne Ja?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *